PandaClubPolska

Tak mnie w sumie ciekawi, silniki malutkie jednak te kilka KM mają, czasami mogą dać sporo frajdy. W każdym razie u mnie Eco jazda skończyła się po jednym dniu

Ja jeżdżę tak

Nie mam niestety obrotomierza, ale da się żyć
Na jakim biegu jechałeś do 130?

na 3, do odcinki około 135-138

Ja ze względu na sprzęgło staram się nie męczyć pandy (aż tak bardzo ) teraz to już w ogóle, ale na wiosnę

Moja Panda czasem dostaje po dupci, ale zwykle smart-driving i eco-driving

Nie no, u mnie to cały czas smart

RaveN napisał(a):Ja ze względu na sprzęgło staram się nie męczyć pandy (aż tak bardzo ) teraz to już w ogóle, ale na wiosnę

Jak umiesz jeździć to przy pałowaniu nie męczysz sprzęgła a nawet mniej męczysz niż jak jeździsz spokojnie a nieumiejętnie

Ja przeważnie jeżdżę spokojnie czasami noga robi się ciężka i sami wiecie... przeważnie jak "spotuje" w Łodzi

@JDK tyle że ono już ledwo żyje, nawet je przestało ostatnio prawie słychać. Co nie znaczy że szczególnie oszczędzam miśka (głównie w mieście, co by się odpychać jakoś, w trasie już nie koniecznie). Poza tym, właśnie, teraz taka pogoda że nie trudno przesadzić

moszczu napisał(a):czasami noga robi się ciężka i sami wiecie... przeważnie jak "spotuje" w Łodzi

Ciekawe dlaczego?
Moszczu też ma liche sprzęgło sam miałem możliwość doświadczyć i można jeździć szybko bez większych problemów
Zaznaczam potrzebne są do tego umiejętności operowania pedałami gazu i sprzęgła

Ja jeżdżę przepisowo - w granicach pomiarów fotoradarów

Panowie wiecej niż 5000-5300 nie ma sensu kręcić zobaczcie na wykres z hamowni 1.1, najlepiej przy zmianie z 1 na 2 trafić na 2 biegu na najwyższy moment

zawalidrogą nie jestem

Trąbić nie trąbią, więc jadę tak jak wszyscy, a obroty, mieszczę się w 3000, nie więcej na codzień, a od święta to do 5000 sobie pojadę. A dynamicznie, no w zakresie jakim Panda pozwala tak